wtorek, 25 sierpnia 2015

Przysłowiowy Book Tag

Hej ! 

Znowu mnie tutaj długo nie było... To już taki wakacyjny standard na moim blogu (oby tylko wakacyjny ;P). Największym winowajcą takich przerw są wyjazdy, gdy z nich wracam, to nawet nie mam ochoty zaglądać do internetu. Jednak, nie piszę tego posta, aby się nad sobą rozżalać, a dlatego, że zostałam nominowana do wykonania Przysłowiowego Book Tagu przez Victorię z bloga Czytelnicze myśli!!!

Nie przedłużam i zabieram się za odpowiadanie !

środa, 12 sierpnia 2015

"Czik", czyli historia niezwykłej wakacyjnej podróży.

Hej!!!

Przed wakacjami przechadzałam się po stoisku z tanimi książkami w jednym z marketów i natknęłam się powieść "Czik" autorstwa Wolfganga Herrndorfa. Po przeczytaniu opisu stwierdziłam, że może to być coś dla mnie i może warto spróbować. Na moją decyzję oprócz ładnej szaty graficznej wpłynęło zdanie widniejące z tyłu okładki "W Niemczech nie schodzi od paru lat z listy bestsellerów i stała się już współczesną klasyką" Skoro jest współczesną klasyką, to chyba powinnam ją przeczytać - pomyślałam i ruszyłam do kasy.

Czy było warto zakupić tę książkę ? Zapraszam do przeczytania recenzji !



poniedziałek, 10 sierpnia 2015

LBA #2 - Co przynosi mi szczęście i po co mi poradnik survivalowy ?

Hej!

Nadszedł ten czas, kiedy po raz kolejny zostałam nominowana do Liebster Blog Award. Tym razem przez dwie osoby. Agatę z bloga "Reading my life" i Victorię z "Czytelniczych myśli", za co obu serdecznie dziękuję.


Szybkie przypomnienie zasad:

„Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Po przyjęciu LBA należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował. Obowiązkiem jest też wklejenie znaku LBA do wpisu.”



Zaczynajmy !!!

wtorek, 4 sierpnia 2015

"Złodziejka książek", czyli powieść którą trzeba przeczytać.

Hej!!!
Dawno nie było tutaj żadnej recenzji, a to po części za sprawą mojego wakacyjnego  lenistwa... Jednak skoro to czytacie, to znaczy, że jakaś nowa recenzja się pojawiła, czyli nie jest ze mną aż tak źle ;P
O "Złodziejce książek" Markusa Zusaka słyszałam dużo pozytywnych opinii, jednak nie miałam okazji jej przeczytać. Nie wiecie nawet jaka byłam szczęśliwa, kiedy ujrzałam ją na półce w bibliotece. (Raczej normalnym jest, że taka książka powinna być w bibliotece, jednak jeżeli w mojej filii seria "Jutro" stoi na półce "Nowości" od 3 lat, a rzeczywiste nowości układane są normalnie to chyba coś jest nie tak ...) Jednak, żeby zbędnie nie przedłużać...
Zapraszam na recenzję :)


wtorek, 21 lipca 2015

Zakładka do książki - wakacyjne zrób to sam :)

Hej!!!


Wróciłam z obozu  w sobotę, jednak nie potrafiłam się zebrać do napisania jakiejkolwiek recenzji, bo jak tu sklecić coś sensownego, kiedy w głowie cały czas siedzi mi "chcę tam wracać". Stwierdziłam, że na siłę pisać nie będę, jednak wypadałoby dodać, dlatego przygotowałam dla Was post, w którym pokażę jak, w bardzo prosty sposób stworzyć zakładkę do książki.

Mówcie co chcecie, ale zakładka jest bardzo ważnym "narzędziem" każdego czytelnika, a że zapewne część z Was swoje zakładki gubi albo używa do zaznaczania stron wizytówek, skasowanych biletów, chusteczek czy najzwyklejszych kawałków papieru, to myślę, że warto byłoby spróbować stworzyć zakładkę własnoręcznie. 

Jej wykonanie zajmie Wam max. 15 min, a potem przez długi czas będzie cieszyć oczy, więc chyba warto spróbować, czyż nie ?



Przykładowo pokażę jak zrobić zakładkę z motywem arbuza, jednak nic nie stoi na przeszkodzie abyście stworzyli własny wzór, ponieważ wszystko zależy jedynie od Waszej inwencji twórczej.

Do wykonania arbuzo-zakładki, a także każdej innej tego typu, potrzebne będą:
-nożyczki
-klej
-ołówek
-linijka
-kolorowe kartki
oraz jeżeli potrzebujecie - kredki i inne "ozdobniki" (brokat itp.)



1. Na kartce rysujemy 3 przylegające do siebie kwadraty, o boku 5 cm każdy.W dwóch "zewnętrznych" rysujemy przekątną tak, aby  po wycięciu całość przypominała głowę lisa.







2. Zaginamy lisie uszy wzdłuż lini, a następne sklejamy je ze sobą. W tym momencie uzyskujemy "podstawę zakładki". 



3. Teraz nadszedł czas, aby podstawa zaczęła bardziej przypominać arbuza, więc z czerwonej i białej kartki tworzymy trójkąty o odpowiednich wymiarach.
Najłatwiej będzie odmierzyć po 5 cm z każdej strony, złączyć punkty, aby powstał trójkąt, a następnie od jego dolnej krawędzi odmierzyć 5 mm - biała kartka i 10 mm-czerwona kartka.



4. Pomniejszone trójkąty wycinamy i sklejamy ze sobą.



5. Pozostało jedynie dorysować czarne pestki na czerwonym polu i skleić ze sobą całość (zielona podstawa + biało-czerwony trójkąt). 
GOTOWE !



Mam nadzieję, że przekonałam Was do tego sposobu tworzenia zakładek, ponieważ jest on naprawdę prosty, a w swojej prostocie efektywny. 
Tak jak wspomniałam wcześniej, wszystko zależy od Waszej inwencji twórczej więc możecie spróbować stworzyć taki gadżet z ulubioną postacią, cytatem.
Znaliście ten sposób, czy może przekonałam Was do spróbowania ? 
Koniecznie podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach!

Do przeczytania!

Ania :)


sobota, 11 lipca 2015

"Samotni.pl" czyli każdemu jest potrzebna bratnia dusza.

Hej!!!

Dzisiaj mam dla Was recenzję książki, po którą prawdopodobnie nigdy bym nie sięgnęła, gdyby nie to, że dostałam ją na zakończenie roku szkolnego. Właściwie to nawet się ucieszyłam, ponieważ jeśli rok w rok dostaję słowniki, albo jakieś albumy tematyczne, które do niczego się nie przydają, a zajmują miejsce na półce, to taka "zwykła" książka jest naprawdę dużym powodem do radości. Po przeczytaniu tej książki pozostaje mi tylko zadać sobie jedno zasadnicze pytanie: Czy "Samotni.pl" byli dużym, czy jednak mniejszym powodem do radości ?. Tego dowiecie się czytając poniższą recenzję.
Zapraszam :)

"Samotni.pl" to książka, która w lekki sposób ukazuje problemy młodych ludzi. Problem w tym, że jak dla mnie jest to trochę książka o wszystkim, i o niczym... Nie mówię, że jest to pozycja zła. Ja tylko twierdzę, iż nie jest najlepsza, ponieważ istnieje dużo ciekawszych lektur poruszających tę trudną, lecz bardzo ważną tematykę.

Książka ta opowiada o losach Joanny oraz Wiktora. Oboje pochodzą z różnych rodzin, jednak łączy ich ta sama cecha - samotność.
Joanna mieszka ze starszą siostrą Zuzanną - nauczycielką polskiego w szkole Wiktora. Jej mama umarła gdy ruda nastolatka była jeszcze małą dziewczynką. Wiktor zaś uczęszcza do liceum, handluje kradzionymi rzeczami, aby za zarobione pieniądze móc kupić leki, dla chorej babci -jedynej bliskiej mu osoby. Jego matka wyleciała do Anglii w poszukiwaniu lepszego życia, obiecując synowi, że gdy tylko się wzbogaci, będzie mógł do niej przylecieć. Skończyło się jedynie na obiecankach, Wiktor codziennie ma nadzieję, że jego rodzicielka dzwoniła. Zdarza się to jednak bardzo rzadko, a jeśli już to jest to kolejna informacja, o tym, że znów ktoś ją oszukał i szuka nowej pracy.

Nie powiem, bohaterowie są całkiem ciekawi, jednak brakowało mi ich dokładniejszych opisów... Np. o tym, że Joanna posiada kolekcję rockowych płyt, dowiedziałam się jedynie z okładki <no chyba, że coś przegapiłam w tekście>.

Jak dla mnie jest to pozycja dosyć przeciętna. Porusza ważnie tematy, jednak nie do końca w ciekawy sposób. W książce tej brakowało mi akcji, ponieważ tak na prawdę dopiero pod koniec zaczęło się coś dziać. Na plus jest to, że autorka wplotła w powieść zwyczaje bohaterów. Joanna pisze listy do mamy, a zdarzenia z życia starszej siostry-Zosi, ukazane są w formie zapisków z jej pamiętnika. Dla mnie okazało się to naprawdę miłym urozmaiceniem tekstu.

Moja ocena tej książki to 5/10

Powieść ta szczególnie mnie nie zachwyciła. To prawda, czytało się ją szybko i dosyć przyjemnie, jednak zabrakło mi tutaj bardziej rozbudowanej akcji. Jako, że dostałam ją na zakończenie roku, to nie narzekam, gdyż zawsze mógł mi się trafić jakiś słownik, jednak drugi raz po "Samotnych.pl
 bym nie sięgnęła.

"Teraz zrozumiałam, jak pięknie mieć jakikolwiek wybór. Jesteśmy głęboko nieszczęśliwi, gdy pozbawieni go musimy akceptować to, co daje nam los. Nie pytając, nie oglądając się na nasze uczucia."


Jak Wam mijają wakacje ? W momencie, w którym to czytacie jestem na obozie <zaplanowany post>, więc nie martwcie się jeśli nie będę odpisywała na komentarze - wszystko nadrobię po powrocie ;) Mam nadzieję, że recenzja się spodobała. 

Do przeczytania !!!

Ania :)














sobota, 4 lipca 2015

"Niezgodna" czyli trylogia budząca kontrowersje.

Hej !!!

Dzisiaj recenzja, za którą część z Was mnie polubi (normalnie jakbym była stroną na portalu społecznościowym ;p), a część przestanie darzyć sympatią (jeżeli ktoś taki czyta tego bloga). Mowa tutaj oczywiście o trylogii "Niezgodna" Veronici Roth, czyli serii, która za czasu budziła duże kontrowersje, ze względu na porównywanie jej do "Igrzysk Śmierci".
Zapraszam !



Zazwyczaj trzymam się zasady, aby najpierw przeczytać książkę, a później obejrzeć film. W przypadku "Niezgodnej" było odwrotnie. Najpierw obejrzałam film, a że cała historia oraz klimat tej opowieści, przypadły mi do gustu, to postanowiłam sięgnąć po książkę (a nawet trzy - "Niezgodna"; "Zbuntowana"; "Wierna") i muszę Wam powiedzieć, że mimo niektórych opinii, które napełniły mnie wątpliwościami, jestem pozytywnie zaskoczona!
Wyobraźcie sobie, że w mieście,  w którym mieszkacie znajduje się pięć dzielnic, a w każdej z nich mieszkają osoby o takich samych cechach. Niemożliwe ? A jednak... Akcja książki rozgrywa się w mieście Chicago, a właściwie to jego ruinach, gdzie społeczeństwo podzielone jest na pięć frakcji. Altruizm, skupiający osoby bezinteresowne, których zadaniem jest myślenie najpierw o innych, a dopiero później o sobie. Nieustraszoność, czyli osoby które potępiają tchórzostwo, a do ich codziennych obowiązków należy obrona miasta. Erudycja to tzw. "intelektualiści", to właśnie oni zajmują się tworzeniem wynalazków dla miasta. Prawość, która łączy osoby potępiające kłamstwo. I ostatnia z frakcji - Serdeczność, której każdy obywatel powinien cechować się życzliwością.

Część z Was pewnie zada sobie pytanie "Fajnie, mamy frakcje, ale co jeśli urodzi się osoba, która do danej frakcji nie pasuje ? Przecież każdy ma inny charakter, a narzucanie innej osobie jak ma się zachowywać jest nie fair..." Odpowiedzią na nie jest termin - Test Przynależności. Jest to specjalnie zaprojektowana symulacja, która ma na celu stwierdzenie, do której frakcji ma się największe predyspozycje. Ów test przechodzi każdy szesnastolatek dzień przed Ceremonią Wyboru, czyli uroczystością, podczas której ma on prawo zmienić dotychczasową frakcję. Co ważne, swojego wyboru nie możemy cofnąć, a jeżeli nie powiedzie się nam podczas nowicjatu zostajemy bezfrakcyjnymi. Proste? Wydaje się być proste... Jednak co w momencie, kiedy ktoś łączy cechy charakteru kilku frakcji, a Test Przynależności nie wskazuje jednoznacznego wyniku? Takie osoby nazywamy Niezgodnymi.

Chyba nie będzie to zaskoczeniem jeżeli zdradzę Wam, że główna bohaterka książki jest właśnie osobą Niezgodną. Beatrice Prior urodziła się w altruizmie, jednak od początku wiedziała, że w przeciwieństwie do swojego brata, Caleba, nie pasuje do rodzimej frakcji.  Od zawsze fascynowała ją tajemnicza nieustraszoność, oraz niezależność i odwaga jaką cechowali się jej członkowie. Nic więc dziwnego, że podczas Ceremonii Wyboru Beatrice postanawia dołączyć właśnie do nieustraszonych. To właśnie ten jeden, z pozoru mały wybór, zmienia jej dotychczasowe, spokojne życie.

 Przez całą trylogię obserwujemy jak kształtuje się charakter Beatrice. Z początku jest nieśmiałą, trzymającą się raczej na uboczu "Sztywniaczką", dla której strzelanie z pistoletu do celu, czy walka wręcz z drugą osobą jest nie lada wyzwaniem. W miarę upływu czasu Tris staje się całkiem inną osobą. Bardziej opanowaną i pewną siebie. Nie jest już tą samą zagubioną dziewczyną z altruizmu...

Mówiąc o Tris nie mogę zapomnieć o innych kluczowych bohaterach tej trylogii.  Ważną rolę w życiu bohaterki odgrywają jej rodzice, przyjaciele (min. Christina i Will (transferzy z Prawości) oraz Cztery - tajemniczy instruktor, który w miarę upływu czasu stanie się dla Tris kimś ważniejszym...) oraz wrogowie (np. Peter).
Czytając trylogię napotkamy się na wiele, ważnych w życiu każdego człowieka uczuć. Zaczynając na radości, a kończąc na smutku związanym ze stratą bliskiej osoby. Seria ta uświadomiła mi jak łatwo można się mylić, co do zamierzeń drugiego człowieka, (tak naprawdę nie zawsze do końca nie wiemy kto jest godzien zaufania, a kto nie... ) a także jak ważna jest siła przyjaźni, ponieważ w przyjaźni siła!

Moja ocena tej serii to 9/10

Czy jest lepsza od Igrzysk Śmierci ? To trudno powiedzieć... Każdej osobie podoba się co innego. Mnie obie te serie przypadły do gustu. Pomysł każdej z autorek jest naprawdę ciekawy i wnosi coś nowego do literatury. Jak dla mnie "Niezgodna" to naprawdę interesująca serią, która trzyma czytelnika w napięciu aż do samego końca. No... może czasem da się przewidzieć akcję, albo zachowanie bohaterów, jednak to zdarza się w prawie każdej książce ;)



"Zło jest w każdym, a miłość polega na tym, aby dostrzec to samo zło w sobie, bo dopiero wtedy można wybaczyć drugiemu człowiekowi."

A Wy czytaliście "Niezgodną", czy  dopiero zamierzacie po nią sięgnąć? Co sądzicie o tej trylogii ? Dzisiaj recenzja trochę się rozciągnęła, jednak jeśli patrzeć, że jest to ogólna recenzja trylogii to objętościowo będzie chyba ok... Ważne aby komuś zechciało się to przeczytać ;) 

Do przeczytania!!!
Ania :)

czwartek, 2 lipca 2015

LBA #1 -(3 nominacje)

Hej!!!

Zostałam nominowana do LBA przez trzy osoby czyli Victorię, Fanny Devin i Clevleen, za co bardzo im dziękuję. To daje w sumie 33 pytania,na które muszę odpowiedzieć, więc nie ma się co obijać... 
Zaczynam !!! 
Ale zanim to nastąpi, to dla niewiedzących (i tak pewnie wszyscy wiedzą, ale bądźmy mili :) ) czym jest LBA, oto zasady:

 „Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Po przyjęciu LBA należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował. Obowiązkiem jest też wklejenie znaku LBA do wpisu.”



Teraz już naprawdę zaczynam ;P


Nominacja #1 od Victorii z bloga "Czytelnicze myśli":

1.Jaka jest najładniejsza książka w Twojej biblioteczce?

Jedną z ładniejszych książek jakie posiadam jest z pewnością Endgame (recenzja) ale także bardzo podobają mi się okładki serii "Tunele" oraz niedawno nabyty przeze mnie "Czik".

2. Dlaczego prowadzisz bloga?


Jednym z powodów jest to, że lubię wyrażać swoje zdanie, a na blogu mam tego pełną swobodę. Drugi powód to po prostu moje zamiłowanie do książek. W życiu każdej osoby, która czyta trochę więcej książek niż przeciętny obywatel naszego kraju, następuje taki moment kiedy ma ochotę podzielić się opinią na temat danej pozycji z innymi, a czy spełnia to pragnienie to już jej osobista sprawa. Ja akurat robię to za pośrednictwem bloga :) Trzecim powodem jest mój zapał do próbowania nowych rzeczy, no i tak to jakoś wyszło ...

3. Jakie są Twoje plany na przyszłość ?


Planować to sobie mogę, gorzej z realizacją swoich planów... Dlatego ja zazwyczaj nie planuję! Nie wiem nawet kim chcę być w przyszłości... - to taka krótka odpowiedź bo naprawdę nie lubię pytań tego typu... "Vivere momentum!!!"


4. Gdzie widzisz swojego bloga za rok?


Taa... na takie pytania też nie lubię odpowiadać. Nie jestem jasnowidzem :P Właściwie to wszystko zależy od tego jaki będzie przyszły rok szkolny, bo mogę sobie wmawiać, że będę wstawiać dużo recenzji itp. a okaże się, że nawet nie będę miała czasu na czytanie. Wierzę jedynie w to, że systematyczność jest kluczem do sukcesu i jeżeli będę o bloga dbać tj. dodawać posty systematycznie, to może coś z tego wyjdzie :)


5. Jakie masz inne hobby poza czytaniem?

Jestem osobą, która nie potrafi spokojnie usiedzieć w miejscu stąd się pewnie wzięło moje zamiłowanie do sportów wszelkiego rodzaju rozpoczynając od pływania i koszykówki, a kończąc na jeździe na nartach czy jeździe na rowerze. Ostatnio (no może nie tak ostatnio, bo pod koniec zeszłych wakacji) wciągnęłam się w Geocaching czyli wspaniałą grę terenową, która polega na szukaniu skarbów (może jeżeli będziecie chcieli, to kiedyś napiszę o tym post, bo uważam to za świetną formę aktywnego spędzania czasu) i po prostu nie mogę się od tego oderwać.


6. Jak wygląda Twoje idealne miejsce do czytania?


Hmm... to też jest ciężkie pytanie, ponieważ gdyby ktoś zaoferował mi zrobienie czegoś takiego w domu to na pewno nie mogłabym się zdecydować na to jedyne przy przeglądaniu katalogu... Myślę, że fajnym miejscem na czytanie byłby hamak w pokoju ! -wiem mam dziwne fantazje ...


7.Jaka piosenka w ostatnim czasie ciągle chodzi Ci po głowie?


Aktualnie żadna, ale jeszcze parę dni temu irytowałam Fanny nucąc Cheerleader - OMI. To wszystko wina wakacyjnego klimatu w jaki wprowadza ta piosenka... Przepraszam Fanny, że musiałaś znosić moje wycie podczas jazdy na rowerze !!!


8.Miejsce, które odwiedziłaś i na pewno nie zapomnisz to ?


Moje mieszkanie - ha xD (siedzę nad tym postem już z 40 minut więc mi trochę odbija- wybaczcie). A tak na poważnie to z pewnością Paryż, który miałam okazję zobaczyć. Na tej liście znajdzie się także Wrocław, w którym bywam dosyć często ze względu na rodzinę, a jest to naprawdę przepiękne miasto. Zmniejszając jednak "promień" z miasta na miejsce to... to :






Na takie wspaniałe i klimatyczne miejsce natknęłam się kiedy jechałam na rowerze właśnie po skrzynkę (znowu mowa o Geocachingu, mówiłam że jestem od tego uzależniona ;p) i trochę wraz z Fanny nam się pobłądziło, gdyż wjechałyśmy w środek pola, a mnie zaczęła brać alergia na pyłki ... Mimo tego, że potem złapałam gumę i skarbu nawet nie odnalazłyśmy, to wiecie co ? Było warto !!!

9. Co wolisz: Igrzyska Śmierci czy Niezgodną ?

Szczerze mówiąc sama nie wiem. Igrzyska przeczytałam, Niezgodną kończę <2/3 ostatniej części> i muszę powiedzieć, że każda z tych trylogii ma inne atuty i inne wady, ale każda z nich jest trylogią wartościową. Czy będzie to poprawne zdanie jeżeli powiem, że nie wolę żadnej, ale lubię każdą ? 

10. Który bohater wywarł na tobie ogromne wrażenie ?

Takich postaci było dużo ... Jednak tak jak wspomniałam w Scooby Doo Book Tagu (klik) moje zdanie o Severusie Snapie zmieniło się o 180° po przeczytani ostatniej części Harrego Pottera. Tak więc Snape, Snape, Severus Snape  ♪♪♪♪♪

11. Za co lubisz pisać swojego bloga?

I tutaj odniosę się do mojej odpowiedzi w punkcie 2., czyli min. za możliwość podzielenia się swoją opinią w szerszym gronie, a nie tylko moich znajomych :)


Nominacja #2 od Fanny Devin z bloga "Buszująca wśród książek":

1. Gdybyś mogła zamienić się miejscami z głównym bohaterem z Twojej ulubionej książki to zrobiłabyś to, dlaczego?

Hmm... to także jest trudne pytanie :) Jeżeli miałby to być "proces krótkotrwały", czyli zamieniam się z bohaterem aby przeżyć na własnej skórze całą historię, a po zakończeniu książki wracam do siebie, to jak najbardziej! Jeżeli natomiast miałoby to być na zawsze to chyba jednak nie, ponieważ nie wyobrażam sobie zostawienia mojej rodziny i przyjaciół ...

2. Jakie książki zamierzasz w najbliższym czasie przeczytać?

Zamierzać mogę, ale czy przeczytam to nie wiem, ponieważ zawsze gdy planuję co będzie kolejne to i tak w bibliotece albo u znajomego na półce zobaczę pozycję, którą w tę kolejkę wepchnę ;) Załóżmy, że ten "najbliższy czas" to wakacje więc "Metro 2033", które już czytać zaczęłam, "Czik", czyli książka, którą dorwałam za 1o zł w carreforze, chciałabym dokończyć "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa", które leżą u mnie na parapecie od zeszłych wakacji. Z pewnością przeczytam także "Samotni.pl" Barbary Kosmowskiej, którch dostałam na zakończenie roku, w planach mam też "Eleonorę i Parka" ponieważ czytałam dużo opinii na temat tej książki... i tak wymieniać to sobie mogę jeszcze z piętnaście minut, ale co z tego uda mi się przeczytać, to zobaczymy ;)

3. Gdybyś mogła przeprowadzić wywiad z jednym ze swoich ulubionych autorów, to jakie zadałabyś mu pytania?

Oczywiście jeżeli miałabym takiego konkretnego, jedynego, ukochanego i wielbionego przeze mnie autora to część z pytań z pewnością dotyczyłaby konkretnego, jedynego, ukochanego i wielbionego przeze mnie dzieła tego pisarza ;P Gdyby np. była to J.K. Rowling to na pewno padłyby pytania, czy sama nie gubiła się w świecie przez siebie stworzonym, albo czy kiedykolwiek marzyła aby zostać czarownicą i dlatego właśnie tak idealnie udało jej się wykreować świat Harrego. 

4.Zdarzyło Ci się kiedyś kibicować nie głównemu bohaterowi, lecz jego przeciwnikowi?

Yyy... chyba nie, a bynajmniej nie przypominam sobie takiej sytuacji. Czy to znaczy, że coś ze mną nie tak, czy wręcz przeciwnie ?!

5.Masz jakiś czytelniczy nawyk? Np. zanim zaczniesz czytać wąchasz kartki.

Właściwie to tak, ale może nie w jakimś uzależniającym stopniu :,D Czasem lubię sobie powąchać kartki, albo pogładzić okładkę lub po prostu się w nią wpatrywać ... Czy takie dolegliwości powinno się leczyć ?

6. Wyobraź sobie, że odwiedza Ciebie potężny czarodziej i proponuje Tobie, że zmieni zakończenie dowolnej książki, którą wybierzesz na takie, które będziesz chciała. Zgadzasz się, czy wolisz nie mieszać w fabule powieści?

Chyba jednak bym się nie zgodziła, ponieważ skoro on miałby zmienić zakończenie na takie jakie ja chcę to trochę bez sensu, bo równie dobrze mogę  żyć w przeświadczeniu albo po prostu wmawiać sobie, że książka zakończyła się zgodnie z moim zakończeniem <masło maślane>. Wolałabym jednak, gdyby ten czarodziej zaproponował mi, że zmusi danego autora do napisania kolejnej części danej książki. Takie rozwiązanie byłoby dla mnie bardziej satysfakcjonujące i miałbym z tego "większą radochę". Czarodzieju czekam na ósmą część Harrego Pottera !!!

7.Zrobiłaś kiedyś coś tak głupiego, że w pierwszej chwili byłaś z tego dumna, a później się tego wstydziłaś?

Zdecydowanie tak ! Może i nie byłam dumna, ale np. zadowolona ale to w tym kontekście prawie to samo :P Takie coś zdarzyło mi się dużo razy!

8. Wymień trzy najlepsze książki, które przeczytałaś.

Dobrych książek które czytałam było naprawdę sporo. Trudno będzie mi wymienić trzy najlepsze... Załóżmy, że to będą trzy, ale podane jako jeden tytuł z tym ,że jest ich siedem... Co wtedy ?

9.Wyobraź sobie, że Voldemort proponuje obdarzyć Ciebie zdolnościami magicznymi, jeżeli dołączysz do Śmierciożerców i zabijesz Hermionę Granger. Zgodziłabyś się? Dlaczego?

Nie, nie i nie!!! Voldemort to największa szumowina świata i nie mam zamiaru dołączać do jego "paczki", nawet w myślach... A poza tym, co mi po magicznych zdolnościach jeżeli miałabym świadomość, że zabiłam niewinnego człowieka? Za takie warunki to ja dziękuję ...

10.Co jest dla Ciebie ważne w przyjaźni?

Dla mnie w przyjaźni ważne jest zaufanie, bo bez niego ani rusz, oraz szczerość płynąca z dwóch stron, bo co to za przyjaciel, który obgaduje cię za plecami.

11. Wymień trzy najlepsze filmy, jakie obejrzałaś.

To także jest ciężkie pytanie... bo co innego filmy które lubię i czasami do nich wracam, a co innego filmy najlepsze... Za wybitny film uważam "Bogów", bardzo mądry jest według mnie także "Grobowiec świetlików", a także różne filmy produkcji Japońskiego studia Ghibli. To chyba właśnie te filmy najbardziej utkwiły mi w pamięci (no "Piraci z Karaibów", "Gwiezdne Wojny", "Powrót do Przeszłości" czy też "Indiana Jones", ale nie niosą ze sobą tyle wartości, więc "sorry memory").

Nominacja #3 od Clevleen z bloga "Blog książkoholiczki":

1. Co było Twoją inspiracją do stworzenia bloga ?

O tym już wspominałam. Punkt 2. nominacja #1 :)

2. Jeśli miałabyś być owocem, to jakim i dlaczego ?

Na pewno nie byłabym czymś "pospolitym" takim jak np. jabłko bo szybko zostałabym zjedzona... Właściwie to mogłabym być durianem, czyli owocem, który podobno śmierdzi jak zgniłe mięso, a jego smak wcale nie jest lepszy. Może to nie do końca miłe tak cuchnąć, ale przynajmniej istnieje mniejsze prawdopodobieństwo na zostanie zjedzonym.




3. Jakie dwa przedmioty wzięłabyś na bezludną wyspę ?

Ciężkie pytanie, ale chyba byłby to GPS, za pomocą którego mogłabym wysłać informację o moim położeniu i poprosić o pomoc, a także wzięłabym ze sobą multitoola.

4. Wolałabyś spędzić dwie godziny w szafie z 27 tysiącami pająkówczy tysiącem węży?

Woleć, to bym wolała z dwiema książkami przygnieciona np. trzema koszulkami (takie rymy, że ho ho ;) ), jednak jeżeli już musiałoby do czegoś dojść, a miałabym pewność, że przeżyję to jednak wybrałabym te tysiąc węży. Dlaczego węże ? Odpowiedź jest prosta! Łatwiej by się na nich leżało, bo są większe, a pająki takie kurdupelki (nikt nie mówił, że to będą ptaszniki czy tarantule) to by mnie całą oblazły ... 


5. Co byś chciała robić na emeryturze ?

Jeżeli emerytury dożyję, bo próg wiekowy cały czas jest podwyższany, to chciałabym podróżować po świecie i znajdywać skrzynki w różnych ciekawych miejscach (znów Geocaching, pewnie część z Was ma już dość...), a do tego mieć "nielimitowany" czas na czytanie książek.

6. Gdybyś miała złotą rybkę, jakie życzenia byś wypowiedziała?

Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć, gdyż byłoby to zapewne zależne od sytuacji w jakiej bym się znajdowała. Nie mogę powiedzieć, że poprosiłabym np. o zdrowie dla całej rodziny, ponieważ jeżeli znajdowałabym się na dnie oceanu z kulą armatnią u nogi to w pierwszej kolejności poprosiłabym o transport na powierzchnie... Więc jak widzicie, to zależy od sytuacji.

7. Najśmieszniejsza wpadka jaką zaliczyłaś to ?

Wcześniej zapewne wspominałam, że mam ogromne poczucie humoru i z tego biorą się moje wszystkie "wpadki". Właściwie to prawie codziennie zdarza mi się coś śmiesznego, więc nie potrafię ocenić, co było najśmieszniejsze, ponieważ to już jest dla mnie codziennością :') Pamiętna wpadka tego roku szkolnego to np. kiedy zaczęłam mówić do jakiejś dziewczyny z trzeciej klasy, tak jak do pierwszaka, gdyż pierwszy raz widziałam ją na oczy, a ta była wielce oburzona... Chyba to dobrze kiedy się kogoś odmładza co ?

8. .Możesz zmienić zakończenie jednej książki albo filmu. Jaka książka/film by to był i jak by się skończył/a?


I tutaj odpowiedziałabym tak jak w pytaniu 6. nominacji #2 :)

9. Możesz poznać odpowiedź na jedno pytanie. Jakie pytanie by to było ?

Szczerze mówiąc to ... nie mam zielonego pojęcia :O Wiem, że zapewne spodziewaliście się jakiejś konkretnej odpowiedzi, ale łatwo jest mówić, a gorzej samemu spróbować coś wymyślić ;)

10.Która książka/ film Cię najbardziej zawiódł/a i dlaczego?

Dużym rozczarowaniem okazała się dla mnie książka "Życie Pi", po którą sięgnęłam zauroczona filmem o tym samym tytule. Niestety pozycja ta okazała się taka nudna, że nawet jej nie skończyłam. Bo ile można czytać, o tym że Pi jest na morzu, wiatr zmienił kierunek lub pojawiły się chmury ...

11. Gdybyś wygrała milion w totka co byś z nim zrobiła ?


Najczęstsze stwierdzenie tego posta obok Geocachingu (nie, nikt mi nie płaci za reklamę tylko to naprawdę super zajęcie!) - "To zależy od sytuacji". Pewnie część z tych pieniędzy dałabym moim bliskim, część wpłaciła na cele charytatywne, a resztą sama bym się "zaopiekowała" :3



Czas na coś ode mnie czyli...

Pytania:


1. Ulubiona książka z dzieciństwa, do której często wracałaś ?
2. Skąd wzięło się Twoje zamiłowanie do czytanie książek ?
3. Najgłupsza książka jaką przeczytałaś ?
4. Znajdujesz rękopis swojej ukochanej książki w oryginalnym języku, którego nie znasz. Co robisz ?
5. Idealne zajęcie na wakacje to ... ?
6. Odwieczny dylemat, czyli: morze czy góry ?
7. Jeżeli tajemniczy człowiek podający się za wędrowca z magicznymi zdolnościami, zaproponowałby Tobie możliwość spotkania jakiegoś bohatera książkowego, to kto by to był ?
8. Czekasz na jakieś premiery książkowe tego roku ?
9. Zdarzyło się Tobie czytać coś tak nudnego, że pierwotny "relaks" skończył się drzemką ?
10. Podaj ciekawy cytat z ostatnio czytanej przez Ciebie książki.
11. Bohater, któremu współczułaś, tego w jakiej sytuacji się znajdował to ... ?

Teraz będę taka strasznie nielegalna i nominuję mniej niz 11 osób :O 

Nominuję:
 - Olę z bloga "Zaczytane koty"
 - Gabrysię z bloga "gabRysiek recenzuje"
 - Izę z bloga "Isabel czyta"
 - Polę z bloga "Taki zwyczajny blog"


Mam nadzieję, że moje odpowiedzi na pytania czytało się całkiem znośnie i udało Wam się dotrzeć do końca.

Do przeczytania !!!

Ania :)






niedziela, 28 czerwca 2015

"Dziewiąty Mag" czyli zetknięcie ludzi z dwóch światów.

Hej!

Przyszedł czas na kolejną recenzję. Tym razem coś dla fanów fantastyki - "Dziewiąty Mag",  A.R. Reystone. Pierwsza część trylogii Polskiej autorki, która pisze pod tym właśnie pseudonimem. O tym, że sięgnęłam po tę książkę, tak naprawdę zadecydował przypadek. Kiedy przechadzałam się między regałami w bibliotece, jak zwykle wpatrując się w grzbiety książek i czekając na cud, że nagle mnie olśni co sobie wypożyczyć, natknęłam się na "Dziewiątego Maga", przeczytałam "tylni opis" i zdecydowałam się na tę pozycję. Wiecie co ? W sumie to nie żałuję mojej decyzji, ponieważ ta książka jest całkiem ok.
 Zapraszam na recenzję :)



"Dziewiąty Mag" z założenia jest powieścią fantastyczną. Tak to prawda, jednak w tej książce mamy także dosyć dobrze rozbudowany wątek miłosny i  elementy powieści przygodowej. Mi to akurat odpowiadało, ponieważ w okresie letnim (tak jak zresztą większość z Was ;) ) wolę czytać książki "lżejsze", więc ta pozycja naprawdę przypadła mi do gustu (mimo paru minusów, o których wspomnę trochę później) i to od pierwszych stron.
Główną bohaterką książki jest Ariel. Około trzydziestoletnia weterynarz, a także matka ośmioletniej Amandy, która żyje w naszym świecie i posiada magiczne zdolności, z których istnienia nie zdaje sobie sprawy (do czasu...).

Akcja książki zaczyna się zawiązywać kiedy kobieta napadnięta przez "włóczęgów" zostaje uratowana przez Fabiena, pięknego ciemnoskórego mężczyznę z zielonym tatuażem w kształcie głowy smoka - przybysza z równoległego świata. Świata, który zamieszkują elfy, smoki oraz inne fantastyczne stworzenia. Świata, w którym istnieje dziewięć miast, a każde jest chronione przez magiczną kopułę. Zadaniem oficera jest sprowadzenie Ariel do jednego z miast, aby zaradziła dziwnej epidemii wśród smoków. Na początku kobieta jest niechętna, uważa, że ktoś próbuje spłatać jej figla i z niej żartuje, więc zapomina o całej sytuacji. Jednak kiedy parę tygodni później w świecie Ariel pojawia się kolejny wysłannik, korzystają z dwutygodniowej z nieobecności córki rusza w nieznane, nie do końca pewna czy jej decyzja była słuszna. W fantastycznym świecie musi ona udawać mężczyznę, min. dlatego, że wejście kobiety do zagrody smoka jest uważane za "obrazę majestatu". Jak poradzi sobie z wykonaniem zadania ? Tego musicie dowiedzieć się sami ...

Książkę czyta się naprawdę przyjemnie, jednak części osób będzie przeszkadzał wątek miłosny. Dla mnie nie był on szczególnie uciążliwy jednak w paru momentach miałam wrażenie, że zamiast książki fantasy czytam romansidło, ponieważ bardziej skupiono się na tym właśnie wątku, niż samej akcji, na szczęści takich momentów nie było sporo, a po zakończeniu lektury nie byłam rozczarowana

Moja ocena książki to  6,66/10


Jest to całkiem ciekawa powieść, jednak nie powala. W sam raz na wakacje, ponieważ posiada dosyć lekką fabułę. Nie mamy tutaj typowego podziału na rozdziały, tylko "przerywniki" w kształcie smoka. To osobiście mi nie przeszkadzało, ponieważ były one rozmieszczone dosyć często i w każdej chwili mogłam przestać czytać, nie tracąc przy tym wątku.



Według mnie "Dziewiąty Mag" to jednak bardziej fantastyka dla dziewczyn, niż dla chłopaków (nikogo tutaj nie dyskryminuję ;P), gdyż obawiam się, że panowie mogliby się trochę zanudzić czytając dosyć częste, uczuciowe przemyślenia Ariel... Jeżeli jednak szukacie czegoś lekkiego, a zarazem niezbyt krótkiego (aby nie połknąć tego w pół dnia ;D) np. na wyjazd to myślę, że ta książka okaże się dobrym rozwiązaniem.

Do przeczytania!!!

Ania :)


poniedziałek, 22 czerwca 2015

Seria "Wyjątkowy rocznik" czyli idealny prezent na dzień taty.

Hej!

Dzień taty zbliża się wielkimi krokami, więc wypadałoby sprawić swojemu rodzicowi chociaż symboliczny upominek. Zwykle robię wszystko na ostatnią chwilę i tak też było w tym przypadku. Ze względu na ograniczoną ilość czasu, tym razem postanowiłam coś kupić. Niestety książki, które mogłyby mojego tatę zainteresować były w księgarni (nazwy nie będę podawać, domyślcie się sami) "nieobecne". Zrezygnowana postanowiłam poszukać czegoś ciekawego i  jaka była moja radość kiedy ujrzałam kartonowy regał z książkami serii "Wyjątkowy rocznik" wydawnictwa Buchmann.



"Wyjątkowy rocznik" to seria krótkich, kolorowych albumów z najważniejszymi wydarzeniami z  lat 60, 70 i 80. Zależy, który rocznik dotyczy Waszego rodzica ;).  Książki te mają na celu przypomnieć dzieciństwo osobom urodzonym w danych latach, aby przywołać w nich wspomnienia z młodości. Albumy te posiadają naprawdę ładne zdjęcia, oraz krótkie opisy czyli to co zachęci Waszych tatusiów do  usadowienia się w fotelu i odbycia mentalnej podróży w czasy swojej młodości. 


Niestety, nie każdy rok urodzenia znajduje się w tej serii. Ja jednak nie widzę problemu aby własnoręcznie wyciąć i dokleić na okładkę odpowiednią cyfrę. Przecież kreatywność to podstawa, a Wasz tata na pewno to doceni ;)

Kwestię oceny należy pozostawić osobie, która takowy album dostanie, jednak myślę, że większości rodziców bardzo spodoba się ta pozycja. Kiedy mój tata to przeczyta, dam Wam znać co o tym sądzi ;)

Jeżeli jeszcze nie macie prezentu dla swojego rodzica, albo po prostu chcecie zrobić przyjemność komuś bliskiemu, to myślę, że taka książka jest naprawdę świetnym rozwiązaniem, zważając chociażby na jej dosyć niską cenę (sugerowana to 25 zł, jednak możecie ją dostać za ok. 15 zł) oraz szeroki zakres lat.

Mam nadzieję, że tą "niby-recenzją" pomogłam niezdecydowanym lub zapominalskim osobom w wyborze prezentu dla taty ;)

Do przeczytania !!!

Ania :)


sobota, 20 czerwca 2015

"Prawie jak gwiazda rocka" czyli po burzy zawsze wychodzi słońce.

Hej!

Czas na recenzję książki, która  podbiła moje serce, czyli "Prawie jak gwiazda rocka" Matthew Quicka. Z twórczością tego amerykańskiego autora po raz pierwszy zetknęłam się w zeszłe wakacje, a kiedy jesienią zostały wydane w Polsce jego pozostałe dwie młodzieżowe powieści ( "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" był już u nas wcześniej, tylko w innej okładce), bardzo się ucieszyłam. Co prawda książkę czytałam jakiś czas temu, ale uważam, że nie ma takiej opcji, aby jej recenzja nie pojawiła się na blogu. Tak więc zapraszam do czytania :)


"Prawie jak gwiazda rocka" to naprawdę optymistyczna powieść. Optymistyczna w tym sensie, że po jej przeczytaniu zaczynamy myśleć, że tak naprawdę w większości nasze problemy są błahostkami i zazwyczaj nie warto płakać oraz rozczulać się nad sobą, tylko wziąć się w garść i zacząć robić coś pożytecznego. Książka Matthew Quicka pokazuje także jak wielka jest siła przyjaźni, ponieważ nawet kiedy wydaje nam się, że zostaliśmy sami, to w trudnych sytuacjach zawsze znajdzie się ktoś, kto nam pomoże.

Jeżeli myśleliście, że wasze życie jest "ciężkie i trudne" to jesteście w błędzie ...  Amber Appelton ma siedemnaście lat i mieszka w Żółtku (porzuconym na parkingu szkolnym autobusie) wraz z matką, (która zarobione pieniądze wydaje na alkohol i papierosy, przez co główna bohaterka często chodzi głodna..) oraz ukochanym psem Bobbym Big Boy'em (B₃), którego znalazła na wpół wygłodzonego w pudełku po butach. Moglibyście pomyśleć "Kurczę chyba gorzej być nie może!", a no może... (ale w fabułę nie będę się, aż tak zagłębiać aby nie popsuć Wam frajdy z czytania, jeżeli ktoś się na przeczytanie zdecyduje, a taką mam nadzieję) Mimo swojej trudnej sytuacji Amber nie poddaje się, stara się nie myśleć o przyszłości i robi dużo pozytywnych rzeczy. Między innymi należy ona do Federacji Fantastycznych Fanatyków Franksa, (gdzie poznała swoich czterech  przyjaciół : Tya, Chada, Ricky'ego i Jareda) co tydzień chodzi do Domu Spokojnej Starości, aby toczyć walki na słowa z Joan Sędziwą i uczy Chrystusowe Diwy z Korei angielskiego. Amber to naprawdę wspaniała osoba. Bez kitu!

Matthew Quick zastosował tutaj narrację pierwszoosobową. Czytając powieść z punktu widzenia Amber możemy ją bliżej poznać, a z czasem  mamy wrażenie jakby siedziała obok nas i była naszą przyjaciółką. Autor idealnie przedstawia wydarzenia jako nastolatka (chociaż wydawałoby się to trudne), zachowuje jej dystans do siebie i używa młodzieżowych zwrotów, (np. Bez kitu!, które jest chyba ulubionym powiedzeniem Amber ;) ) dlatego książkę czyta się naprawdę bardzo przyjemnie.

Moja ocena  książki to  10/10 !!!


Gwarantuje, że w czasie czytania "Prawie jak gwiazda rocka" będziecie płakać i śmiać się do łez, gdyż może się tak nie wydawać, ale jest to naprawdę bardzo wartościowa książka. Powieść ta uświadomiła mi, że tak naprawdę większość naszych problemów to błahostki i zamiast zamartwiać się oraz płakać nad własnym losem powinniśmy nieść pomoc tym bardziej potrzebującym. Bez kitu!

Dzisiejsza recenzja była krótsza ale bardziej 'na luzie' i myślę, że tak jest lepiej. Zapraszam do aktywnego komentowania i dzielenia się swoją opinią na temat tej książki, czy czytaliście, czy zamierzacie przeczytać albo czy Was do niej zachęciłam.

Do przeczytania !!!

Ania :)


wtorek, 16 czerwca 2015

Scooby Doo Book Tag

Hej !

Po pierwszej recenzji przyszedł czas na książkowy tag. Do jego wykonani zostałam nominowana przez Victorię z Czytelnicze myśli, zaś on sam został stworzony przez Natalię Łucję z With coffe and books :) Jak już pewnie zobaczyliście po tytule i grafice (no chyba, że nie każdy jest spostrzegawczy- uszanujmy to...) tag ten odnosi się do bardzo popularnej bajki "Scooby Doo", jeżeli ktoś nigdy nie oglądał (chociaż to chyba niemożliwe...) to tutaj możecie sobie o całym serialu poczytać szybki klik. Chyba was tym nie zaskoczę jeżeli powiem, że w dzieciństwie bardzo lubiłam oglądać tę bajkę i gdybym miła teraz ją obejrzeć to też nie byłoby problemu, tylko jedno ale - wolę starsze odcinki, według mnie są fajniejsze ;P Ale nie przedłużając, czas zacząć Scooby Doo Book Tag !


1. Scooby Doo - bohater o wielkim sercu.

Myślałam, myślałam, aż wymyśliłam: Lily Potter czyli mama Harrego Pottera. Według mnie jest to postać o wielkim sercu, ponieważ oddała życie za swoje dziecko. Myślę, że jest to wystarczający dowód potwierdzający "wielkość" jej serca ;)

2. Velma - bohater, którego umiejętność chłodnej logiki uratowała życie reszty grupy.

Zdecydowanie Tory Brennan z cyklu "Wirusy" autorstwa Kathy Reichs. Tej 14-latce nie raz udało się uratować swoich przyjaciół wpadając na genialny pomysł w ostatniej chwili.


3. Fred - bohater, który nie jest znany wyłącznie ze swojej urody.

Długo rozmyślałam nad odpowiedzią i właściwie nie potrafiłam wymyślić czegoś bardzo kreatywnego, więc osoba która nie jest znana wyłącznie ze swojej urody to Cedrik Diggory, kapitan drużyny Hufflepuffu w quidditchu. To właśnie ta "posada" oraz udział w turnieju trójmagicznym przyniosły mu "sławę".


4. Kudłaty - bohater żyjący w cieniu swoich przyjaciół.

To także jest ciężkie pytanie, ale w tym przypadku wykażę się kreatywnością i według mnie bohaterem, który żył w cieniu swoich przyjaciół był Chester Rawls z serii "Tunele".Wszystkie zdarzenia dotyczyły Willa (najlepszego przyjaciela Chestera) i to właśnie nim interesował się ogół dorosłych, jednak nie będę Wam tu spoilerować ;)  

5. Daphne - bohater, o którym zmieniłaś zdanie.

Tutaj nie mógł znaleźć się kto inny niż Severus Snape (znowu z "Harrego Pottera", ale co ja mam zrobić skoro tam jest tak wiele wspaniałych postaci ...). Moja opinia na jego temat uległa zmianie o 180°, jednak aby się o tym przekonać trzeba by przeczytać wszystkie części więc także nie będę Wam robić spoilerów :3


6. Scrappy Doo - bohater znany ze swojej odwagi.

Itch (a własciwie Itchingam, ale to głupio brzmi...) Lofte, zafascynowany chemią 14-latek z książki "Itch. Pasjonujace przygody poszukiwacza pierwiastków". W jego ręce pewnego dnia trafia bardzo niebezpieczna substancja, z którą chłopak w bardzo odważny sposób musi sobie poradzić (a właściwie nie z nią (chociaż po części też) tylko z nieodpowiednimi ludźmi ...


7. Scooby chrupki - przysmak bez którego nie jesteś w stanie czytać. 

Tutaj Was zagnę, gdyż ... nie posiadam żadnej takiej  przekąski HA, jesteście zaskoczeni prawda ?!? ;)

Ja natomiast nominuję:

To już koniec tego posta, mam nadzieję, że jak na pierwszy tag było w miarę ok.
Do przeczytania !!!

Ania :)