Hej!!!
Dawno nie było tutaj żadnej recenzji, a to po części za
sprawą mojego wakacyjnego lenistwa...
Jednak skoro to czytacie, to znaczy, że jakaś nowa recenzja się pojawiła, czyli
nie jest ze mną aż tak źle ;P
O "Złodziejce książek" Markusa Zusaka słyszałam
dużo pozytywnych opinii, jednak nie miałam okazji jej przeczytać. Nie wiecie
nawet jaka byłam szczęśliwa, kiedy ujrzałam ją na półce w bibliotece. (Raczej
normalnym jest, że taka książka powinna być w bibliotece, jednak jeżeli w mojej
filii seria "Jutro" stoi na półce "Nowości" od 3 lat, a
rzeczywiste nowości układane są normalnie to chyba coś jest nie tak ...)
Jednak, żeby zbędnie nie przedłużać...
Zapraszam na recenzję :)
"Złodziejka książek" jest powieścią historyczną (których
naprawdę nie lubię), jednak czyta się ją tak, jakby była to dobra książka
przygodowa. Brnąc coraz dalej w tą opowieść poczułam się jakbym została
przeniesiona w czasie do okresu II Wojny Światowej - autor tak świetnie
potrafił wprowadzić mnie w ten nastrój. Co ciekawe, Markus Zusak urodził sie
dopiero w latach 70. XX wieku... Jakim cudem udało mu się stworzyć taką
wartościową książkę, skoro nie przeżywał opisywanych zjawisk ? I skąd wziął tak
genialny pomysł, aby jej narratorem była Śmierć ? Tego nie wiem, ale muszę
powiedzieć, że wyszło mu to naprawdę wspaniale.
Główną bohaterką powieści jest Liesel Meminger, która
mieszka wraz z przybranymi rodzicami na przedmieściach Monachium. Jej jedynym (no prawie...) przyjacielem jest
Rudy, chłopak z sąsiedztwa z dziwnymi pomysłami, a jedyną pasją czytanie
książek , a że w tych czasach o książki ciężko, to dziewczyna dopuszcza się
kradzieży. Pierwszą z nich przywłaszcza sobie na cmentarzu, po pogrzebie
młodszego brata (jechał do tej samej rodziny zastępczej), kolejną ratuje z
ognia, a jeszcze inne podkrada z biblioteki burmistrza!!! Tak właśnie
kształtuje się jej złodziejska "kariera".
Markus Zusak porusza w swojej powieści bardzo ważne tematy
jakimi jest śmierć czy wojna. Nam, ludziom, zawsze trudno jest o tym mówić, a
co dopiero napisać coś, co ma trafić także do młodszych odbiorców, a jednak
autorowi "Złodziejki (...)" się to udało! Śmierć jest narratorem, a
wojna toczy się w tle, według mnie pomysł genialny. Co ciekawsze Śmierć ukazana
jako postać, a zarazem osoba opowiadająca historię Liesel, wzbudziła we mnie
sympatię. Wiem, wydaje się to dziwne ale.... trzeba tę książkę przeczytać żeby
zrozumieć!
Moja ocena książki to 10/10 !!!
Niższej noty postawić
po prostu nie mogę... W trakcie czytania czułam, że jest to dobra
książka, jednak nie byłam pewna jaką dać ocenę. Zdecydowałam się dopiero po
przeczytaniu zakończenia, które naprawdę "rozwala".
"Złodziejka książek" to opowieść o przyjaźni,
miłości, strachu i śmierci, to książka, która niesie ze sobą naprawdę dużo
wartości, a do tego jest lekcją historii. Czytając ją śmiałam się i płakałam i
nie mogę zrobić nic innego, jak napisać - Musicie przeczytać tę książkę jeśli
jeszcze tego nie zrobiliście!!!
"Drobna uwaga. Na pewno umrzecie."
Bardzo dziękuję Fanny z bloga Buszująca wśród książek za zmuszenie mnie do wypożyczenia tej książki, ponieważ gdyby nie ona, to prawdopodobnie nadal nie przeczytałabym tej wspaniałej powieści.
Do przeczytania!!!
Ania :)
Masz całkowitą rację. Książka jest bardzo dobra. Ja sama pod koniec się popłakałam. Wiesz pewnie o którym momencie mówię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://kociepelko.blogspot.com/
+ zapraszam no nowy post
Mówisz zapewne o tym momencie, w którym moje oczy zamieniły się w wodospad, co stosunkowo rzadko mi się zdarza ...
UsuńPozdrawiam :)
"Złodziejka" to jedna z najlepszych książek, jakie w życiu przeczytałam :) Jeszcze nigdy tak nie ryczałam na zakończeniu książki, ledwie mogłam oddychać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Weronika z lubieduzoczytac.blogspot.com
Takich wartościowych książek powinno być zdecydowanie więcej !
UsuńPozdrawiam :)
Złodziejka <3 Uwielbiam tę książkę, jest magiczna i pobudzająca jak żadna inna wyobraźnie, każdemu zawsze ją polecam!
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
To fakt książka jest naprawdę wybitna i godna polecenia każdemu, bez względu na wiek :)
UsuńPozdrawiam ;p
Na swoją nie bibliotekę nie narzekaj, w mojej cała trylogia "50 twarzy Greya" jest, a o J.K Rowling, Tolkienie czy Zusaku bibliotekarka na uszy nie słyszała. Meh. A nowe książki, raz na rok, zamawiane chyba po trzy, same erotyki ;-;
OdpowiedzUsuńNo więc hańba mi, ale nie czytałam "Złodziejki!" :<
Pomimo tego, strasznie mnie intryguje to, że narracją jest Śmierć. Bardzo chcę wgłębić się w tok myślenia Śmierci.. a może raczej Śmiercia?
Mam nadzieję, że zakończenie mnie wzruszy. Bo mnie nie wzrusza prawie nic w książkach. Taki z mnie kamień.:P
Oh, to wydanie jest potworne.;-; Meh.
Świetna recenzja♥
Ja również nienawidzę historycznych. Pjona :D
pozdrawiam i zapraszam do mnie ♥
wyspa-ksiazek1.blogspot.com
No to moja biblioteka chyba naprawdę nie jest aż taka zła :O Są wszystkie części "Harrego", "Eragona", a niedawno to nawet "Niezgodna" się pojawiła. Ale, żeby Cię nie dołować to jeszcze kilka lat temu nowości zbyt dużo także nie przybywało, s zmieniło się to dopiero w ostatnich latach, więc zawsze jest nadzieja!!!
UsuńKsiążek historycznych nie lubię tak samo jak historii, ale "Złodziejka(...)" odchodzi od tej reguły. Gdyby podręczniki do tego przedmiotu były takie ciekawe, to chyba bym się po nocach uczyła ;D
Co do wydania, to to akurat mi się podoba, ale każdy ma inne gusta ;p
Także pozdrawiam i później zajrzę :)
Patrząc na komentarze i na twoja recenzje, powinnam czym predzej biec i czytać tę książkę, jednak osoby z podobnym gustem do mojego, odradzaly mi tej lektury. Jeszcze gorsze jest to, ze moja polonistka robiła o tym lekcję i fragment, który omawialiśmy nie był jakiś super wyjątkowy. Także nie wiem, co jeszcze z tym zrobię, a jak na razie idę czytać "Scarlet". Super recenzja!
OdpowiedzUsuńhttp://czytelniczemysli.blogspot.com
Oficjalnie nakazuję Tobie spróbować przeczytać tę książkę ;p
UsuńPozdrawiam :)
Książka jest cudowna!
OdpowiedzUsuńNie wiem jakim cudem ale jeszcze jej nie czytałam. Muszę jak najszybciej pędzić do biblioteki albo księgarni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com
Jest naprawdę warta przeczytania, dlatego pędź jak najszybciej ! :)
UsuńA ja nadal nie czytałam. I tak strasznie żałuję i jestem na siebie niesamowicie zła i... i nie wiem co powiedzieć. Słyszałam tyle dobrego o tej książce i ciągle obiecuje sobie, że w przyszłym miesiącu już na pewno ją przeczytam, ale jak zwykle wychodzi inaczej :( I to takie niesprawiedliwe! :P
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/ ♥
Miałam tak samo, gdyby nie to, że zauważyłam ją w bibliotece w ostatniej chwili, a do tego Fanny mi nakazała ją wypożyczyć, to pewnie do dzisiaj bym jej nie przeczytała ... ;)
UsuńTą książkę polecają mi wszyscy wokół. Chyba w końcu będę musiała przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://ksiazki-mitchelii.blogspot.com/
Oj, będziesz musiała :P
UsuńPostaram się przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://miedzy--stronami.blogspot.com/
Już od dawna mam zamiar przeczytać tę powieść. Mam nadzieję, że w końcu mi się uda :D
OdpowiedzUsuńCzytałam i była dobra, ale nie zachwyciła mnie tak, jak wszystkich wokół mnie. Niemniej jest to jeden z obowiązkowych tytułów ;)
OdpowiedzUsuńDopiero ją zaczęłam, a od razu okazało sie, że musze ją oddać do biblioteki :'( Trudno, i tak ją zdobędę :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lucy :*
http://zeglujacmiedzysnami.blogspot.com/
Trzeba było wypożyczyć drugi raz ! Chyba, że ktoś ją wcześniej zarezerwował :( Naprawdę warto ją przeczytać !
UsuńTrzeba było wypożyczyć drugi raz ! Chyba, że ktoś ją wcześniej zarezerwował :( Naprawdę warto ją przeczytać !
UsuńHej!
OdpowiedzUsuńNominowłam ciebie do przysłowiowego tagu: http://czytelniczemysli.blogspot.com/2015/08/przysowiowy-book-tag.html?showComment=1439047598858#c6228656790155201946
Dziękuję :) Nie wiem jak się z tym ogarnę, ale dam radę !
UsuńDziękuję :) Nie wiem jak się z tym ogarnę, ale dam radę !
UsuńJa ostatnio zawiodłam się na mojej próbie zaprzyjaźnienia się z książkami historycznymi, więc sobie na razie odpuszczę :D Powodem rozczarowania była 'Cesarzowa Nocy' :P
OdpowiedzUsuńKiedyś oglądałam film na podstawie tej książki i aktualnie mam straszną ochotę się za nią zabrać. To jedna z tych pozycji, które dają do myślenia i pozostają w pamięci na długo.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://wkrainiepelnejksiazek.blogspot.com/
Również czytałam, również bardzo mi się spodobała i przymierzam się do zrecenzowania jej :)
OdpowiedzUsuńwww.papierowenatchnienia.blogspot.com